Jeśli chodzi o wsmarowywanie i zużywanie balsamów bądź maseł do ciała jestem strasznie oporna. Nie lubię uczucia tłustych rąk. Czasem jednak się przełamie i coś wsmaruje w swoją skórę. Dzięki spotkaniu Kosmetycznych Paczuszek w Warszawie miałam możliwość poznać kosmetyki Pat&Rub, i jestem strasznie zauroczona. Ich zapach potrafi w sobie rozkochać nie jedną kobietę, tym bardziej że są to kosmetyki naturalne, nie faszerujemy swojej skóry chemią. Dzięki uprzejmości Pat&Rub każda z nas otrzymała 3 kosmetyki do przetestowania i właśnie chciałabym wam przedstawić recenzję pierwszego z nich.
Rewitalizujące Masło do Ciała
żurawina i cytryna
Nawiązując do składu tego masła, nie znajdziemy tutaj żadnych silikonów, olejów mineralnych, glikolu propylenowego czy konserwantów. Znajdziemy natomiast ekstrakt z żurawiny, olejek cytrynowy, masło shea, ekstrakt z cytryny czy olej babassu.
Produkt ma postać lekkiego puszystego masła która bardzo szybko się wchłania i pozostawia naszą skórę nawilżoną, elastyczną i zauważalnie zdrowszą. Cały efekt oceniam na plus jednak 69 zł za 250 ml to dość duże wyzwanie dla niejednego portfela.
W przypadku tego masła warto wspomnieć o zapachu który jest głęboki i bardzo intensywny a mówimy tutaj o naturalnych kosmetykach. Dla mnie ten zapach jest jak najbardziej na plus i bardzo mi on odpowiada. Zapach jest świeży więc idealnie wpasowuje się w okres wiosenno/letni.
Podsumowując koszt tego masła to 69 zł za 250 ml. Intensywny świeży zapach, naturalne składniki z certyfikatem ekologicznym. Różnorodność zapachów i działań maseł i balsamów Pat&Rub więc każda z nas może znaleźć coś dla siebie. Dla mnie jedynym minusem jest cena, ale przy moim użytkowaniu masło starczy mi na jeszcze długi czas. Polecam!
Wygląda super, szkoda tylko, że takie drogie! :)
OdpowiedzUsuń